[ Pobierz całość w formacie PDF ]

niezwykle dobry; przyłapał się nawet na tym, że nucił stary niemiecki szlagier, jedną z
najwspanialszych piosenek swojej młodości:  Seeman". Zanim jeszcze przyjechała taksówka,
zdążył się zdecydować, jak sformułuje raport opisujący próbę morderstwa; rozważał poza tym
to jedno zdanie z powieści Bjornsona:  Krawiec i szewc siedzieli w pokoju, matka piekła w
kuchni, ojciec pracował nad trumną".
Funkcjonariusz Myra Sjurspill weszła do biura Skarphedina; nie uczestniczyła bezpośrednio
w dochodzeniu związanym z TRUMN, koordynowała jednak wiele równolegle
prowadzonych spraw, była w końcu pedantyczna i zawsze punktualna, jeśli chodzi o
papierkową robotę. Zawahała się przez chwilę, zanim położyła nocny raport Pe*dera
Ungbeldta na biurku Skarphedina: co on tu właściwie robi?
Patroszy ryby?
Spojrzał na nią z wiele mówiącym wyrazem twarzy.
* Lipień * powiedział, wskazując na leżącą na jego biurku martwą rybę z rozciętym
brzuchem, owiniętą w brązowy papier. * Poprosiłem kierowcę, by w drodze tutaj podrzucił
mnie do sklepu rybnego. Thymallus imlgaris. Jedna z naszych najlepszych ryb
łososiowatych, ma co prawda białe mięso, ale moim zdaniem jest najsmaczniejsza z całej tej
rodziny. Można ją złowić w Osterdalen i Finnmarku, wyśmienita ryba, pod warunkiem, że
dobrze przygotowana, spójrz tylko, Myro.
* Ach tak? * Położyła raport w bezpiecznej odległości od ryby.
* Czujesz ten zapach? Lipień ma wyjątkowy aromat, po prostu stymulujący skojarzenia, to
właśnie zapach lipienia, koniecznie świeżego, sprawia, że mogę spokojnie rozpocząć dzień
pracy. Jestem wtedy na tyle pobudzony, by dostrzec nawet najdrobniejsze szczegóły
skomplikowanych spraw. Zapomnijmy jednak o lipieniu. Czy masz dla mnie jakieś
wiadomości? Poza raportem?
* Nic, poza tym, że Stine i Marco Funnes wybrali się do Moelv, by porozmawiać z rodziną
zaginionego Bjornsona. * Wycofała się w stronę drzwi ze wzrokiem wlepionym w rybę.
Zadzwonił telefon.
* Skarphedin, mówi Arthur. Chciałem ci tylko powiedzieć, że będę nieosiągalny przed
piętnastą. Ministerstwo Sprawiedliwości.
Ktoś chce za wszelką cenę zatrzymać dochodzenie, ale niczego jeszcze nie postanowiono.
Wiem tak samo mało jak ty.
* Do cholery, Arthurze, przecież tu chodzi o morderstwo...
* Tak, dlatego właśnie nie zostawię tej sprawy, prędzej już zignoruję status TRUMNY i
poinformuję opinię publiczną, będzie wtedy niezłe zamieszanie, ale zrobię to, nawet jeśli
miałoby to kosztować mnie moje stanowisko, Bjornson był w końcu moim człowiekiem.
* Arthurze? * Skarphedin chciał, by jego głos zabrzmiał łagodnie, wyraznie dało się słyszeć,
że jego szef jest podenerwowany. * Arthurze. Tylko spokojnie. Powiedz im, że także mnie
próbowano zamordować dziś w nocy, w domu, w moim własnym ogródku, próba podpalenia
z użyciem benzyny, powiedz im to, wtedy nigdy się nie odważą...
* Co ty mówisz? Czy wszystko...
* Tak. Pózniej opowiem ci ze szczegółami. Skarphedin Olsen także nigdy nie zostawi tej
sprawy, to też im powiedz.
Po drugiej stronie rozległo się chrząknięcie, następnie trzask odkładanej słuchawki.
Zostawić? Skarphedin owinął rybę w papier i wsunął ją do dolnej szuflady biurka, kto
chciałby tak po prostu zostawić rybę? To znaczy sprawę? Morderstwo, w Norwegii? W
społeczeństwie obywatelskim? Zostawić tę sprawę tak, jakby to była ryba, którą można po
prostu włożyć do szuflady. Jeśli będzie tam leżeć, prędzej czy pózniej zacznie śmierdzieć, tak
właśnie będzie, a sprawa już bez tego śmierdzi, ponieważ jest ktoś, kto wie dużo więcej niż
detektywi z Centrali Policji Kryminalnej, kto szybko nadał dochodzeniu status TRUMNY, a
teraz chce uczynić je zupełnie nieistotnym; kim jest ten  ktoś"? Kto może zajmować pozycję
dającą w ogóle dostęp do jakichkolwiek informacji o śledztwie zmieniającym bieg z minuty
na minutę?
Spojrzał ponuro na akta sprawy.
Teczka była już dość gruba.
Oznaczono ją napisem  TRUMNA numer pięć".
Zajął się raportem Ungbeldta. Do chwili, kiedy Nieco i Ung*beldt mieli przyjść, by zdać mu
ustną relację, zostało mniej niż pół godziny; połączył palce wskazujące, by nie zapomnieć o
ważnych szczegółach, przeczytał wszystko dokładnie i w skupieniu. Brak odcisków palców,
brak decydujących dowodów, mały pokoik Bjornsona na Romsas został przeszukany, sprzęt
do treningu, telewizor, na wpół pornograficzne magazyny i książki, a także Jack London,
oprócz tego pudło z grami komputerowymi. Nieużywanymi? Skarphedin zmrużył oczy i
wciągnął nosem zapach unoszący się w pokoju; wciąż czuć było rybę. Gry komputerowe?
Kulturystyka? W jego głowie zapaliło się światełko; istnieje tu jakiś związek, rozbłysło nowe
światełko, najprawdopodobniej uruchomione przez to pierwsze, przypomniał sobie zdanie z
 Radosnego chłopca".
Było tam coś o krawcu.
I szewcu.
O kimś, kto piekł.
Oraz o kimś, kto robił trumnę.
 Krawiec i szewc siedzieli w pokoju, matka piekła w kuchni, ojciec pracował nad trumną".
Właśnie. Nic prostszego: wyobraził sobie budynek w nowo odrestaurowanej dzielnicy
Rodelokka, stary drewniany dom; wiele razy mijał go, gdy na spacerze podziwiał piękne
budowle, w tym domu uprawiano rzemiosło na dawną modłę, mieszkał tam szewc, krawiec,
piekarz oraz stolarz; młodzi ludzie, którzy wybrali te starodawne zawody i próbowali zarobić
nimi na życie; każdy z nich miał swój własny sklepik w tym właśnie budynku, świadczyli
swoje usługi tak, jak przed setkami lat; czy skojarzenie to było zbyt daleko idące? Czy to
wszystko tylko szczegóły? Zawahał się przez moment, po czym chwycił słuchawkę telefonu.
* Baruchu * powiedział, gdy udało mu się już połączyć z Jonem Furhelle * pózniej zdasz mi
raport. Teraz musisz szybko wpaść na Rodelokka, na wszelki wypadek zabierz ze sobą Tora
Jonsona. * Wydał mu potem kilka krótkich, ale za to bardzo precyzyjnych poleceń.
Otworzył szufladę, w której leżała ryba, uśmiechnął się i ponownie podniósł słuchawkę,
wybrał numer, którego nigdy wcześniej jeszcze nie wybierał, rozmawiał przez chwilę kodem,
którego pewnie nie zrozumiałby nikt z Policji Kryminalnej; mimo to mówił zupełnie cicho, [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • odszkodowanie.xlx.pl
  • © 2009 ...coś się w niej zmieniło, zmieniło i zmieniało nadal. - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates