Rees Laurence Kaci i ofiary. Okrucieństwa II wojny światowej i ich sprawcy 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

nazistami - Adolfem Hitlerem i Heinrichem Himmlerem, Reichsführe-rem SS. OpisaÅ‚ Himmlera jako
 bardzo zwyczajnego".  Był Bawarczykiem, miał bawarski akcent, mówił bardzo przyjemnie i nie był
sztywny [...]. Potrafił rozmawiać z każdym, był towarzyski [...]. Zachowywał się bardzo przyjaznie i nie
bałem się
160
Karl Boehm-Tettelbach i czarujący naziści
z nim rozmawiać [...]. Muszę powiedzieć, był bardzo miłym i uprzejmym człowiekiem, ponieważ
zapraszał nawet młodszych ludzi, takich jak ja, na długą rozmowę przy filiżance kawy, kieliszku
szampana albo kieliszku wódki. I pytał o siły powietrzne, o to, jak sobie radzę, jak mi się pracuje i jak
długo pozostanę przy Blom-bergu, czy podobało mi się to, co widziałem podczas ostatniej podróży na
Węgry - takie rzeczy - i z prawdziwym zainteresowaniem słuchał moich opinii. Miało się poczucie, że
nie można wygadywać bzdur, trzeba mu było dać dobry powód dla swoich spostrzeżeń [...], tak więc
zawsze dobrze się czułem, kiedy Himmler był w pobliżu". Ta uwaga wydawała się niezwykła. Bądz co
bądz, Himmler pomógł zaplanować nie tylko Holocaust, lecz także etniczną reorganizację krajów,
takich jak Polska i Ukraina. Niewielu ludzi przysporzyło światu więcej cierpień.
Ale opinię Boehm-Tettelbacha na temat szefa SS potwierdzają nie tylko współczesne świadectwa
dokumentalne i relacje naocznych świadków. Dokumenty SS pokazują ojcowską, niemal pedantyczną
troskę Himmlera o swoich ludzi: jednego upominał za to, że za dużo pali i pije, innego za to, że nie
spędza dosyć czasu z żoną. Z jego akt personalnych wynika, że starannie zapisywał, jakie prezenty
ofiarował swoim licznym chrześniakom, aby nie dać takiego samego prezentu dwa razy. (Ulubionymi
zabawkami dla chłopców były modele czołgów, samolotów i karabinów maszynowych). Pamiętam też
spotkanie z jedną z sekretarek Himmlera, która przyznała, że w jej przekonaniu Himmler był
wspaniałym szefem. Zawsze dopytywał się o jej zdrowie, pamiętał o jej urodzinach, był uprzejmy i
dobrze wychowany. Himmler miał wielką umiejętność słuchania, wspominała. I nie ona jedna -kilka
innych osób, które poznałem, a które współpracowały blisko z Himmlerem, zapamiętało go podobnie.
Relacja Boehm-Tettelbacha pasowała zatem do wzoru i musimy przyznać, że jeden z największych
masowych morderców w historii świata był też, dla tych, którzy z nim pracowali, idealnym
zwierzchnikiem.
Ostatnie spotkanie Boehm-Tettelbacha z Himmlerem potwierdza ten osÄ…d. W kwietniu 1945 roku, w
ostatnich dniach wojny, kiedy Boehm-Tettelbach przewoził tajne meldunki dla pewnego
feldmarszałka w północnych Niemczech, zatrzymał się na noc w majątku bogatego stronnika
nazistów. Po przybyciu dowiedział się, że jest tam również Himmler ze swoim otoczeniem, podobnie
jak Boehm-Tet-telbach, w drodze na północ:  Himmler zobaczył mnie, rozpoznał i zorientował się, że
jestem bardzo głodny i zziębnięty, poszedł więc ze mną do kuchni, gdzie osobiście usmażył kilka jajek
i zrobił herbatę [...]. A potem zauważył, że jestem w letniej bieliznie i w koszuli z krótkim rękawem.
Nie spodobaÅ‚o mu siÄ™ to i powiedziaÅ‚: «ProszÄ™ posÅ‚uchać, jedzie pan do Flensburga. We Flensburgu
jest magazyn SS, pójdzie pan tam i wydadzÄ… panu koszulÄ™ i bieliznÄ™ na chÅ‚odniejsze dni»".
 I pamiętam, że kiedy się tam zjawiłem, z podpisem Himmlera na kartce wydartej z notatnika, dali mi
trzy koszule - dobre koszule SS. Nie miały guzika pod szyją, tylko na ramieniu. Jedną taką koszulę ma
wciąż moja córka mieszkająca w Ameryce i nosi ją, kiedy jest naprawdę bardzo zimno. To od
Himmlera". W tym momencie wyobraziłem sobie, jak jego córka w średnim wieku odwiedza centrum
handlowe w środku amerykańskiej zimy, w esesmańskiej koszuli podarowanej jej ojcu przez Heinricha
Himmlera.
161
VI. Słudzy reżimu
Jego podobnie niezwykłe wspomnienia z tamtego okresu wiążą się z Hitlerem. W połowie lat
trzydziestych Boehm-Tettelbach zatrzymał się w Berghofie, rezydencji Fuhrera w Berchtesgaden w
południowej Bawarii. Tam miał okazję przyjrzeć się niemieckiemu przywódcy z bliska. Zapamiętał
Hitlera jako  godnego szacunku człowieka", który  nie wpadał w furię i nie krzyczał". Za to  uwielbiał
rozmawiać", a także oglądać filmy - zwłaszcza komedie. Boehm-Tettelbach wspominał, jak Hitler
siedział w fotelu w Berghofie, oglądając niemiecką komedię, śmiejąc się i klepiąc z radości po udach.
W 1944 roku Boehm-Tettelbach spotkał Hitlera w innych okolicznościach, kiedy przydzielono go do
polowej kwatery Fuhrera w Wilczym Szańcu w Prusach Wschodnich. Hitler zażądał, aby  ktoś w
czynnej służbie składał raporty o sytuacji w powietrzu. Zaczęli więc szukać i jedynym oficerem
sztabowym, który jeszcze żył, był Karl Boehm-Tettelbach. Nagle więc zakazano mi latać i zostałem
przydzielony do kwatery głównej [...]. Hitler znał mnie od czasów Blomberga, a choć zabrzmi to
dziwnie, nie lubił nowych ludzi. Zobaczył twarz, którą pamiętał, [i] poczuł się bezpieczniej".
W Wilczym Szańcu Boehm-Tettelbach zobaczył innego Hitlera - apodyktycznego wodza naczelnego:
 Nie przypominam sobie odprawy, kiedy nie postawiłby na swoim. Wiele lat temu, kiedy zaczynał,
miał komputerową pamięć i jeśli usłyszał coś albo poznał kogoś, rejestrował to w swoim komputerze.
JeÅ›li wiÄ™c zobaczyÅ‚ kogoÅ› po roku, to mówiÅ‚: «Ale w zeszÅ‚ym roku powiedziaÅ‚ pan coÅ› innego.
PowiedziaÅ‚ pan, że potrzebuje wiÄ™cej stali - czy ma pan dość stali?»"
Boehm-Tettelbach wspominał, że Hitler  wpadał we wściekłość", kiedy jego generałowie spierali się o
to, co zostało powiedziane na poprzednich odprawach, robił więc odręczne notatki, aby udowodnić,
co uzgodniono, i  przyprzeć" oponenta do muru:  To była sztuczka [...], tamten nie potrafił
odpowiedzieć precyzyjnie, więc [Hitler] zawsze wygrywał".
Spytałem Boehm-Tettelbacha, czy  lubił" Hitlera w tamtych czasach.  Nie, nie, nie, nie! - odparł. - W
tamtych czasach go szanowałem. Imponował mi, czułem się spięty, kiedy byłem blisko niego.
Musiałem mieć się na baczności".
Ponieważ spotkałem wielu ludzi, którzy pracowali z radzieckim przywódcą, Józefem Stalinem,
uderzyła mnie zupełnie inna atmosfera sporów i dyskusji, która, jak twierdził Boehm-Tettelbach,
panowała w obecności Hitlera. Stalin nie tolerował żadnej różnicy zdań - kto mu się przeciwstawił,
ryzykował życie. Tuż przed wybuchem wojny pewien lekkomyślny oficer radzieckich sił powietrznych
powiedział na odprawie z udziałem Stalina, że samoloty, na których muszą się szkolić piloci, to [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • odszkodowanie.xlx.pl
  • © 2009 ...coÅ› siÄ™ w niej zmieniÅ‚o, zmieniÅ‚o i zmieniaÅ‚o nadal. - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates