166. Arnold Judith Cynik i marzycielka 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Anula & Irena
scandalous
-Dzięki, stary. Bardzo mi pomogłeś.
- Posłuchaj, Clint, jeżeli będziesz się chciał tam wy-
brać, możesz na mnie liczyć. Nieważne, co grają, jeżeli
masz dobre towarzystwo.
- Będę o tym pamiętał - zapewnił go Clint. Uniósł pu-
stÄ… butelkÄ™, jakby wznosiÅ‚ toast, a potem ruszyÅ‚ w stro­
nę domu. Czuł, jak wstępuje w niego energia. Ile klubów
rockowych może się znajdować w okolicy Sunset Strip?
Chyba nie aż tak dużo, żeby nie mógł ich wszystkich
sprawdzić.
Zacznie oczywiście od  Grzmotu".
Wchodząc do mieszkania, starał sienie patrzeć w lustro.
Nie dlatego, żeby był przesądny albo wierzył w to, że
czarnowłosa kobieta, którą widział na ulicy parę godzin
temu, może się teraz zmaterializować w tej srebrnej tafli.
Po prostu lustro było potwornie brzydkie.
"Niestety, ilekroć odwracał oczy od lustra, jego wzrok
padaÅ‚ na stolik, na którym leżaÅ‚a wizytówka Jessie. Zrozu­
miał, że nie chce jechać do  Grzmotu" bez Jessie. W ogóle
nie chce bez niej nic robić.
Ale przecież nie może do niej zadzwonić. Jeżeli usłyszy
jej głos, znów jej zapragnie. Nawet teraz jej pragnął; Już
sam widok wizytówki sprawiał, że po raz drugi przeżywał
ich pocałunek.
Dlatego postanowił, że pójdzie do klubu sarn. Koniec..
Kropka.
W niespeÅ‚na minutÄ™ pózniej staÅ‚ przy telefonie i wykrÄ™­
cał numer Jessie.
- Przepraszam, że dzwonię do domu -powiedział.
Jessie podniosÅ‚a sÅ‚uchawkÄ™ i rozsiadÅ‚a siÄ™ w ulubio­
nym fotelu, który kupiła w sklepie z używanymi meblami,
Anula & Irena
scandalous
kiedy wprowadzaÅ‚a siÄ™ do swojego apartamentu, mieszczÄ…­
cego siÄ™ w dawnym motelu. Poza materacem wszy­
stkie meble kupiła na wyprzedaży. Lubiła je, ponieważ
byÅ‚y wygodne i nie do zdarcia, choć każdy w innym sty­
lu. Sama je odnowiÅ‚a, bo musiaÅ‚a siÄ™ liczyć z każdym gro­
szem, ale trzeba byÅ‚o przyznać, że rezultat okazaÅ‚ siÄ™ impo­
nujÄ…cy.
Wszystkie pieniądze wydała na sprzęt: stereofoniczny
odtwarzacz, komputer i telefon bezprzewodowy, ponieważ
lubiła zmieniać miejsce podczas rozmowy. Na przykład
z matkÄ… rozmawiaÅ‚a w maleÅ„kiej kuchni, a telefony sÅ‚uż­
bowe załatwiała przy biurku, stojącym w rogu saloniku.
KusiÅ‚o jÄ…, żeby rozmawiać z Clintem w sypialni, ale zdro­
wy rozsądek nakazał jej pozostać w salonie.
Jednak nawet teraz pluszowe poduszki fotela zdawały
się obejmować ją jak ramiona kochanka. Kiedy wyobraziła
sobie Clinta po drugiej stronie linii, oblała ją fala gorąca.
Do diabÅ‚a z poduszkami! To przez tÄ™n jego niski, schry­
pniÄ™ty gÅ‚os, który wywoÅ‚aÅ‚ z jej pamiÄ™ci obraz ich poca­
Å‚unku...
- Zadzwoniłem do schroniska i facet - Mark Jakiśtam
- dał mi twój numer.
- Nie powinien tego robić - mruknęła Jessie.
- Tylko na niego nie krzycz. WyciÄ…gnÄ…Å‚em z niego ten
numer podstępem.
Zapomniała, że Clint był przez tyle lat policjantem. Nic
dziwnego, że potrafił zdobyć potrzebne informacje.
ZresztÄ…, nieważne w jaki sposób dostaÅ‚ jej numer. Waż­
ne byÅ‚o to, że rozmawiaÅ‚ z niÄ… przez telefon, a ona żaÅ‚owa­
ła, że nie jest w jej mieszkaniu. Mogliby wtedy patrzeć
sobie w oczy i całować się, tak jak wtedy, na plaży...
- Jeden z sąsiadów opowiedział mi o pewnym klubie
Anula & Irena
scandalous
rockowym - mówiÅ‚ Clint. - Nazywa siÄ™  Grzmot" i znaj­
duje siÄ™ gdzieÅ› w okolicy Sunset Strip.
- Znam to miejsce. - ByÅ‚ to tani klub, caÅ‚kiem niepodo­
bny do eleganckich, półprywatnych klubów, w których by­
wali ludzie z show-biznesu. Ona i Susan wpadały tam od
czasu do czasu. Drinki były rozwodnione, kapele niezgra-
ne, ale towarzystwo zabawne i Jessie zawsze siÄ™ tam dobrze
bawiła.
- Chciałbym, żebyś ze mną pojechała. - %7ładnej finezji.
Nie prosił ani nie pytał. Po prostu wyraził swoje życzenie.
Gdyby ona mogła wyrazić swoje, powiedziałaby  tak".
Oznaczało to, że przez całą noc byłaby w zasięgu jego
hipnotycznego wzroku.
- Nie wydaje mi się, żeby to był dobry pomysł, Clint
-powiedziała.
- Jessie, tylko ty możesz mi pomóc. Znasz ten klub
i pewnie znasz też inne miejsca... - Clint zaczerpnął tchu.
- Jeżeli boisz się pójść ze mną... Obiecałem ei na plaży, że
tó się już nie powtórzy.
Tylko że ona chciała, żeby się powtórzyło. W tym cały
problem.
Ponaglony jej milczeniem, Clint ciÄ…gnÄ…Å‚:
- Wiem, że to zabrzmi banalnie, ale ja cię szanuję,
Jessie. Nie chcę ci komplikować życia. Przygody na jedną
noc - to nie w moim stylu. ProszÄ™ ciÄ™ jak przyjaciel przyja­
ciela jedz ze mnÄ….
- Clint... -zaczęła z wahaniem.
- UduszÄ™ tego Jocko, kiedy go znajdÄ™. Musisz ze mnÄ…
pojechać. Ktoś powinien mnie trzymać za rękę.
Jessie roześmiała się.
- NaprawdÄ™ to zrobisz?
- Tak, własnymi rękami.
Anula & Irena
scandalous
- Niech ci bÄ™dzie-zgodziÅ‚a siÄ™ w koÅ„cu -PojadÄ™ z to­
bą do tego klubu i wskażę ci parę innych, ale na tym koniec.
Nie mam zamiaru ganiać przez całą noc - zastrzegła się,
chociaż nie było jeszcze dziewiątej i nie musiała nazajutrz
iść wcześnie do pracy.
- Gdzie mieszkasz? - zapytał Clint.
- Niedaleko Wilshire Boulevard. JadÄ…c w stronÄ™ West-
wood, to jakiÅ› kilometr za Hawthorne...
- Tak? No to jesteśmy sąsiadami, Jessie.
- NaprawdÄ™?
- Mieszkam na Wilshire. Znasz może taki bar  U Flyn-
na"?
- Pewno, że znam.
- Mieszkam w tym dziwacznym różowym budynku tuż
obok... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • odszkodowanie.xlx.pl
  • © 2009 ...coÅ› siÄ™ w niej zmieniÅ‚o, zmieniÅ‚o i zmieniaÅ‚o nadal. - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates