Krentz Jayne Ann (Quick Amanda) Gwiazda sezonu 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

siedział sam w mieszkaniu i pracował całymi wieczorami. Kiedyś myślałam, że to raczej kobiety trzeba
namawiać, by gdzieś poszły i poszukały sobie partnerów, ale przekonałam się, że mężczyzni również
potrafią być upartymi samotnikami.
- Oburza mnie to stwierdzenie - powiedział Trent łagodnie, patrząc na Filomenę. - Ani nie jestem
samotnikiem, ani nie jestem uparty.
GWIAZDA SEZONU " 73
- za to wybredny, prawda? - zaśmiała się Evelyn.
- Mogę ci tylko pogratulować uroczej towarzyszki. Czy
to oznacza, że mam już przestać bawić się w swatkę?
- Tak, dziękuję ci, Evelyn. Byłbym niezmiernie zobowiązany - odrzekł Trent z taką emfazą, że
wszyscy się zaśmieli.
- Robiłam, co mogłam, Bóg mi świadkiem - zwróciła się Evelyn do Filomeny. - Trent chce się
ożenić. Musi. Ma to wypisane na twarzy. Brak mu jednak szczęścia.
- Fil chyba nie jest zbytnio zainteresowana twoimi poprzednimi porażkami jako swatki - wtrącił jej
mąż, zerkając na beznamiętną twarz Trenta. - Trent również nie.
- Nonsens - zaprotestowaÅ‚a Evelyn. - Fil powinna· wiedzieć, co jÄ… czeka.
- Nic mnie nie czeka, prawda, Trent? - Filomena obracała kieliszek z winem, uśmiechając się do
Trenta, - Przyjechałam tu tylko po to, by spędzić wieczór z dala od całej tej ciszy i spokoju Gallant
Lake.
- Skoro tak twierdzisz ... - odpowiedział Trent, unosząc kieliszek.
Filomena pamiętała, że Trent pozostawił jej wybór, gdzie ma spędzić noc. Nie zarezerwowała
jeszcze miejsca w hotelu. Nie było na to czasu. Wkrótce jednak kolacja dobiegnie końca i nie można
będzie dłużej odwlekać decyzji.
- Wybaczcie mi - oznajmiła Evelyn - ale muszę poprawić sobie makijaż. Za chwilę wracam.
- Idę z tobą - powiedziała szybko Filomena.
Evelyn torowała drogę przez zatłoczoną restaurację.
Kiedy dotarły do wyłożonego marmurami pomieszczenia, wyciągnęła z torebki szminkę i zaczęła
malować sobie usta.
- Nie mogę doprawdy uwierzyć, że po tylu moich
74 " GWIAZDA SEZONU
wysiłkach Trent wreszcie sam znalazł sobie dziewczynę. I to ni mniej, ni więcej, a właśnie w Gallant
Lake, w stanie Oregon. Choć muszę przyznać, że nie wyglądasz na mieszkankę Gallant Lake.
- Powinnaś była mnie zobaczyć dziewięć lat temu, gdy wyjeżdżałam stamtąd - rzuciła ze śmiechem
Filomena, szczotkując długie włosy.
- Wspomniałaś, że twoja firma mieści się w Seattle?
- Tak.
- Czy będziesz mogła przenieść ją do Portland, czy
też Trent ma zamiar przenieść się do Seattle? - spytała od niechcenia Evelyn.
- Co? - Filomena patrzyła ze zdziwieniem na odbicie swej nowej znajomej w lustrze. - Dlaczego
któreś z nas miałoby się przenosić?
- Mam powody, by podejrzewać, że wkrótce wyjdziesz za mąż, a prawdę mówiąc, nie wyobrażam
sobie Trenta jako dojeżdżającego małżonka. To typ mężczyzny, który potrzebuje stabilnego domu.
Długo na niego czekał i zasługuje na to. Wiesz, on był już raz żonaty, gdy miał dwadzieścia kilka lat.
Ale o ile wiem, zakończyło się to katastrofą. Zona opuściła go dla kogoś znacznie starszego i
bogatszego. Najwidoczniej nie spodziewała się, jak wielki sukces osiągnie Trent.
Filomena czuła, że się gubi w tym wszystkim.
- Nie miej do mnie urazy, Evelyn, ale zapewniam cię, że wyciągasz zbyt pochopne wnioski. Trent i
ja nie robimy żadnych planów. Jesteśmy po prostu przyjaciółmi.
- I chciałabyś, żebym w to uwierzyła? - Evelyn przewróciła oczami. - Daj spokój, Fil. Widziałam,
jak on na ciebie patrzy.
- Evelyn, proszę cię, wiem, że chcesz jak najlepiej, ale ...
GWIAZDA SEZONU " 75
- To, czego ja chcę, nie jest aż tak ważne jak to, czego chce Trent - wypaliła Evelyn. - Chce znalezć
żonę. Naturalnie nie przyzna się do tego otwarcie, ale ja go obserwuję. Już od półtora roku krąży wśród
stadka kobiet i wypatruje, z którą ma się związać.
- Mówisz o nim tak, jakby był tokującym głuszcem.
- Niezłe porównanie. Przez pewien czas tokował na-
wet dość intensywnie. Co tydzień umawiał się z inną kobietą. A potem nagle jakby zrezygnował.
Skończyły się bezustanne randki, a zaczęło coraz częstsze siedzenie w domu. Próbowałam kilkakrotnie
go wyciągnąć, ale daremnie. Potem oznajmił, że na całe prawie lato bierze prawdziwy urlop, że jakoby
musi zmienić otoczenie. A potem nagle pokazuje się z tobą. I jego oczy mówią mi, że polowanie
wreszcie dobiegło końca.
Filomena starała się nie okazywać niczego po sobie.
Włożyła szczotkę do torebki.
- Evelyn, wierz mi, snujesz zbyt daleko idące domysły.
- Zobaczymy. Nie musisz się denerwować - zapewniła Evelyn. - Trent to człowiek pewny. Nie ma w
nim ani odrobiny fałszu. Możesz mu bezgranicznie wierzyć. Jeśli ma w stosunku do ciebie poważne
zamiary, wkrótce to oznajmi i będzie się tego trzymał.
Filomena czuła się coraz bardziej nieswojo. Najpierw jej rodzina utrzymywała, że ona i Trent tworzą
idealną parę. Teraz Reece'owie twierdzą to samo. A Trent, jak mogła zauważyć, nie robinie, by
zapobiec tym spekulacjom.
- Evelyn, nie chciałabym cię rozczarować, ale Trent nic nie mówił na temat małżeństwa. Szczerze
mówiąc, mam wrażenie, że szuka kogoś do towarzystwa na czas swego pobytu w pensjonacie moich
rodziców. Ja się tam
76 " GWIAZDA SEZONU
pojawiłam parę tygodni temu i wszyscy, włączając w to Trenta, doszli chyba do wniosku, że dobrze
byłoby, gdyby między nami coś się wykluło. Są pewne powody, dla których ten pomysł wydaje się
im taki świetny.
. - Podejrzewam, że to ty ulegasz złudzeniu - powiedziała spokojnie Evelyn. - Ale nie martw się,
Trent wszystko wyjaśni we właściwym czasie.
Nie było sensu dalej ciągnąć tego tematu. Wykorzystując jednak rozmowność Evelyn, Filomena
postanowiła uzyskać odpowiedz na pytanie, które ja dręczyło.
- Czy wiesz, dlaczego tak pędziliśmy dzisiaj do Portland?
- Oczywiście. Hal powiedział mi, że Baldwin ma zamiar wreszcie podpisać umowę. Wcale się nie
zdziwiłam, że nie chce tego zrobić bez Trenta. Baldwin nie ma zaufania do inwestorów budowlanych.
- A do Trenta Ravindera ma zaufanie?
- Ten twój Ravinder to tajna broń Asgarda. Ludzie
mu wierzą i jedynie z nim są gotowi zawierać umowy. To człowiek kryształowo uczciwy i jego słowo
jest na wagę złota. Asgard wysyła go do negocjacji, których nikt inny nie zdołałby doprowadzić do
końca.
- A co by się stało, gdyby Trent złożył jakąś obietnicę w imieniu Asgarda, a potem by jej nie
dotrzymano? [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • odszkodowanie.xlx.pl
  • © 2009 ...coÅ› siÄ™ w niej zmieniÅ‚o, zmieniÅ‚o i zmieniaÅ‚o nadal. - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates