[ Pobierz całość w formacie PDF ]

znała, wkładając płaszcz.
 Na przykład?
 To i owo.  Wzruszyła ramionami, zastanawia-
jąc się, czy Curtis zamierza zostać dłużej.  Będziesz
jeszcze dzisiaj pracował?
 Owszem  odparł z powagą.  Rozumiesz,
muszę uprzątnąć biurko i zatemperować ołówki, że-
by wszystko było gotowe, jak wrócę.
Tessa spuściła wzrok, czując, jak drgają jej kąciki
86 CATHY WILLIAMS
ust. Wiedziała, że powinna się trzymać z dala od
niego, mimo to niekiedy, tak jak teraz, miała ochotę
się roześmiać. Szczególnie odkąd zaczął się do niej
zwracać żartobliwym tonem.
 To bardzo ważne  odparła z równą powagą.
 Nie ma nic gorszego, niż przekonać się po powro-
cie, że artykuły piśmienne są w tragicznym stanie.
 Prawdę mówiąc, wróciłem zabrać prezent dla
matki. Zaczekaj chwilę, to razem zejdziemy.
Zniknął w gabinecie, nie zadając sobie trudu, by
zapalić światło, i po chwili wrócił z małą paczuszką.
Kiedy szli do windy, Tessa wybrała pierwszy
neutralny temat, jaki jej przyszedł do głowy, i spyta-
ła, co kupił matce.
 Staroświecką broszkę i kolczyki do kompletu
 odpowiedział.  Bardzo lubi takie rzeczy.
Spojrzał na nią z ukosa, rozbawiony i zirytowany
tym, że wcisnęła się w kąt windy, jakby kontakt z nim
groził zarażeniem się jakąś grozną chorobą.
 Co zamierzasz kupić?  zapytał, usuwając się
na bok, kiedy winda zatrzymała się na parterze, tak by
Tessa mogła wyjść. Za chwilę zniknie, pochłonięta
przez zimowe ciemności na zewnątrz.  Jakie masz
plany na święta?
 Jakiś prezent dla siostry. Nic szczególnego.
Zwróciła się w jego stronę i zmusiła do uśmiechu.
Co on będzie robił w święta? Z pewnością nie spotka
się z Susie  wiedziała z biurowych plotek, że z nią
zerwał. Od czterech tygodni stawiano zakłady, jak
będzie wyglądać jej następczyni, i Curtis, świadomy
KAPRYSY MILIONERA 87
ożywionych spekulacji, poinformował zainteresowa-
nych, że dla odmiany postanowił przeżyć jakiś czas
w celibacie. To jednak tylko podgrzało atmosferę.
 Nic szczególnego... hm... brzmi mało emoc-
jonująco.
Tessa natychmiast przypomniała sobie jego poca-
łunki, jego delikatne pieszczoty. Wszystko dlatego,
że jej współczuł z powodu nudnego życia.
 A co ty będziesz robić?  spytała ironicznie.
 Kto jest szczęśliwą wybranką? Zdecydowałeś się
na inny model czy pozostałeś wierny dawnym przy-
zwyczajeniom? Blondynka z dużymi niebieskimi
oczami, której zasób słownictwa ogranicza się do
żarliwego ,,tak  ?
Miała ochotę kopnąć samą siebie, kiedy zobaczyła
rozlewający się na jego twarzy zadowolony uśmiech.
Odwróciła się na pięcie i ruszyła szybko do wyjścia,
świadoma, że Curtis idzie za nią krok w krok.
 Nie miałem pojęcia, że obserwujesz moje życie
uczuciowe z taką uwagą  mruknął, wychodząc za
nią w zimową zawieję.
 Wcale go nie obserwuję  odparła cierpko.  Idę
do metra. Wesołych Zwiąt.
Wciąż szedł obok niej.
 Teraz czuję się dotknięty. Sądziłem, że cię to
ciekawi...
Uwodzicielski ton sprawił, że rozpalona skóra
zaczęła ją piec.
 Cóż, pomyliłeś się. Czemu idziesz za mną?
 Bo chcę cię przekonać, żebyś wpadła ze mną na
88 CATHY WILLIAMS
drinka, skoro nie brałaś udziału w naszym przyjęciu
w porze lunchu.
 Przykro mi, ale nie mogę.
 Bo musisz kupić ważny prezent.
 Właśnie.
Widziała już wejście do metra oraz tłumy ludzi,
najwyrazniej także szukających w ostatniej chwili
prezentów. Na ten widok zrobiło się jej niedobrze, nie
miała już jednak wyboru  Curtis kroczył tuż obok
jak niechciany cień.
 W takim razie ja też pójdę na małe zakupy.
A drinka wypijemy pózniej.
 Nic podobnego!  zawołała, zatrzymując się
gwałtownie.
 Boisz się, Tesso?  spytał z lekką drwiną.  Na
przyjęcie firmowe parę tygodni temu też nie dotarłaś.
Nagły katar, o ile dobrze pamiętam.
 Muszę iść.
Obróciła się, mało co widząc z powodu gniewu
wywołanego ironią, którą  zdawało jej się  do-
słyszała w jego głosie. Bez względu na to, jak był
inteligentny, przystojny i zabawny, pomyślała z fu-
rią, to w dalszym ciągu Facet z Przerośniętym Ego.
Odbiegła parę kroków i wmieszała się w tłum
przechodzący na drugą stronę ulicy. Pogrążona
w gniewnych myślach, szła, nie patrząc pod nogi, aż
nagle poczuła, że się potyka. Jęknęła z bólu, starając
się nie upaść, lecz ponieważ nikt jej nie podtrzymał, [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • odszkodowanie.xlx.pl
  • © 2009 ...coś się w niej zmieniło, zmieniło i zmieniało nadal. - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates