[ Pobierz całość w formacie PDF ]

sprawa wy daje się pilna, zatem sądząc, że Damien się zgodzi, trzy mam palec na odpowiednim
guziku.
Damien jednak mnie zaskakuje.
 Powiedz mu, że zatelefonuję za pół godziny , a potem przy jdz do mnie. Musimy omówić parę
spraw.  Nie jest specjalnie zły , ale nie wy daje się również szczególnie zadowolony . Chy ba
jednak nie zrobiłam niczego złego, bo już by m pewnie o ty m wiedziała. A może Rachel coś
sknociła i muszę to teraz naprawić? Albo w prasie napisali znowu o kurorcie?
Kończę rozmowę z panem Chengiem, zabieram notes i wchodzę do gabinetu Damiena. Siedzi
za biurkiem i przegląda korespondencję, jednocześnie wskazując mi krzesło. Siadam. Krzy żuję
nogi i czekam na cios.
Damien odkłada dokumenty i patrzy na mnie. Milczy tak długo, że mam ochotę podejrzeć, co
on czy ta. Po bardzo długiej, zby t długiej chwili Damien wstaje, okrąża biurko i staje na wprost
mnie. Opiera się o blat i choć nic nie wskazuje na to, by by ł spięty , znam go na ty le dobrze, by
wiedzieć, że jest dokładnie przeciwnie. Każdy jego ruch został starannie zaplanowany , aura
swobody , jaką próbuje wokół siebie wy tworzy ć, razi sztucznością.
Nie wiem ty lko, co się dzieje.
Wreszcie Damien sięga za siebie i podnosi folder z blatu.
 Powinnaś to zobaczy ć.
Biorę folder do ręki i widzę, że przy słali go nam z firmy Pratt & Associates, pry watnego biura
detekty wisty cznego, z jakiego korzy stamy przy sprawdzaniu kandy datów na pracowników.
Zerkam na Damiena, ale nie zaglądam do środka.
 Lubię Jacksona  mówi, jakby śmy prowadzili swobodną rozmowę przy koktajlu.  I już nie
wierzę, że to on odpowiada za problemy z ośrodkiem.
 Ale?
Patrzy na folder w moich dłoniach. Nie mogę uniknąć konfrontacji z jego zawartością. Biorę
głęboki oddech, otwieram teczkę i cofam się naty chmiast, jakby ugry zł mnie wąż.
W teczce znajduje się podanie Jacksona o ustanowienie ojcostwa i praw rodzicielskich nad
Veronicą Amelią Fletcher.
Veronica. Ronnie.
Aódz. Oczy wiście. Aódz Jacksona jest nazwana jej imieniem.
Ronnie to jego córka.
Boże, Jackson ma dziecko.
I nigdy nie uchy lił przede mną nawet rąbka tej tajemnicy , którą widzę teraz jak na dłoni.
Nawet po tej nocy na łodzi. Nawet wtedy , kiedy mówił o Megan, nie wspomniał, że jest ojcem
Ronnie.
Boże.
Zalewa mnie fala gorąca, czuję ucisk w gardle.
Przeły kam ślinę i przeglądam dokumenty . Do podania dołączono dowód A, pozy ty wny test
DNA. I choć podanie złożono niedawno, test pochodzi sprzed kilku lat.
Czuję, że ogarnia mnie fala mdłości i zaczy nam wątpić, że uda mi się nie zwy miotować.
Mobilizuję całą swoją siłę, by zachować spokój i kamienny wy raz twarzy .
 Nie by łem pewien, czy ci o ty m mówić  zaczy na delikatnie Damien.  W końcu Jackson
mógł ci sam wy jawić prawdę. Poza ty m może ty sama nie chciałaby ś o ty m wiedzieć.
Zważy wszy jednak na fakt, że staliście się ostatnio oboje obiektem zainteresowania ze strony
prasy , doszedłem do wniosku, że nie będę tego ukry wał.
Opuszczam głowę, tak jakby m chciała jeszcze raz przestudiować dokumenty , ale tak naprawdę
chcę ukry ć przed Damienem swoją twarz. Z pewnością maluje się na niej gniew, żal i
zmieszanie.
Czuję się zdradzona i odrętwiała.
Podaję teczkę Damienowi. Nie chcę jej doty kać.
 Dlaczego to zamówiłeś?
 Przecież wiesz, że sprawdzamy wszy stkich pracowników. Nic nowego.
 Nie zwracamy się jednak o informacje do inny ch stanów.
 Uważam, że pracownik, który jest jedocześnie moim bratem, musi by ć poddany
dokładniejszej kontroli.
Patrzę na niego ze zdziwieniem.
Damien wzrusza ramionami.
 Nie szukałem haków. Po prostu chciałem się o nim jak najwięcej dowiedzieć.
Otaczam się ramionami, bo robi mi się zimno, ale nie chcę, by Damien dostrzegł, w jakim
jestem stanie. Nie chcę, by wiedział, że te kartki przewróciły do góry nogami całe moje ży cie i
zamieniły mnie we wrak.
Kiwam głową i silę się na uśmiech.
 Cóż, dziękuję za informację. Naprawdę. Cieszę się, że o ty m pomy ślałeś. I jestem ci
wdzięczna za troskę. Ale prawda jest taka, że to dla mnie nie nowość. Jackson wszy stko mi
wy jawił. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • odszkodowanie.xlx.pl
  • © 2009 ...coś się w niej zmieniło, zmieniło i zmieniało nadal. - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates