[ Pobierz całość w formacie PDF ]

połączenia rue Felix Faure i rue Chauvain.
Drugie wejście do podziemnych korytarzy  mogące zmieścić ludzi, ale nie samochody 
dostępne było przy Place Massena. Na wysokości rue Felix Faure. Tam też znajdował się
podziemny plac parkingowy prowadzący do "syfonowego zaułka", gdzie schodzili pracownicy
miejscy, aby kontrolować poziom wody podczas ulewnych deszczy. Teren placu parkingowego
strzeżony był przez telewizyjną sieć kablową, a jedną z kamer ustawiono na wprost drzwi
prowadzących do "syfonowego zaułka". Jednak obraz z niej można w łatwy sposób
zablokować, parkując samochód przy samych drzwiach. Jest to bardzo korzystne wyjście, gdy
chce się zabezpieczyć przed ciekawskimi oczami ponad trzykilometrową drogę&
Tutaj właśnie Spaggiari mógł doprowadzić elektryczny kabel i podłączyć tym samym światło w
tunelu. Tym sposobem miał skąd czerpać energię do swoich narzędzi.
Było też trzecie wejście do podziemi, bliższe banku ale bardziej niebezpieczne: właz
znajdujący się na rogu rue de L'Hotel des Postes i rue Gustave Deloye'a. Najcięższe sprzęty
wchodzące w skład ekwipunku, które trudno byłoby przetransportować kanałami ściekowymi
od podziemnej trasy do banku, mogły zostać spuszczone w dół właśnie tym włazem.
Jednakże ten wariant należało ograniczyć do naprawdę niezbędnego minimum.
Pod rue de L'Hotel des Postes, gdzie znajdowała się frontowa ściana banku, był ślepo
zakończony tunel, który mógł posłużyć do składania przegarnianej ziemi i kamieni zbieranych
podczas wykonywania podkopu.
Tunel prowadzący od ścieku do ścian skarbca zaczynał się w kanale na wysokości rue Gustave
Deloye, zamykanym w tym miejscu włazem.
Drobne punkty tej operacji wymagały jeszcze obliczeń I weryfikacji, ale zasadniczy plan był
już gotowy. Wydawał się wysoce wiarygodny i Spaggiari musiał teraz znalezć osoby, które
podjęłyby się jego realizacji.
***
Na początku 1976 roku Spaggiari złapał kontakt z grupą znaną jako Le Gang des Marsaillais
 Klan Marsylczyków.
Marsylia jest największym w skali całej Francji skupiskiem przestępczości. Chociaż
narkotykowy handel przeniósł się bardziej na wschód do Nicei, Marsylia ciągle jeszcze jest
miejscem, gdzie przybywa się celem "nabycia" przestępczych praktyk.
Stąd też marsylskie podziemie zainteresowało się planami Alberta Spaggiari i zgodziło się na
zorganizowanie mu grupy, która mogła pracować pod ziemią. Jednakże na drodze stała jedna
przeszkoda: ich ekspert od tuneli podziemnych, Włoch znany jako "Kamieniarz", przebywał
akurat w więzieniu&
Można go było stamtąd wydostać, ale jedynie na koszt Spaggiariego.
Spaggiari przełknął jakoś tę nieco wątpliwą, jego zdaniem historyjkę i wybulił ponad 6200
dolarów. Kamieniarz zgodnie z umową opuścił wtedy tajemniczym sposobem mury więzienia
Bourges." Grupa z Marsylii dostała się do kanałów przez podziemny parking przy Place
Massena, korzystając z "syfonowego zaułka". Obejrzeli dokładnie podziemną drogę, przeszli
całą trasę kanałami i zbadali miejsce, gdzie Spaggiari chciał zacząć kopać tunel. Kamieniarz
sprawdził tam ziarnistość gleby.
 Jest za bardzo gliniasta  orzekł.  Tunel musi być bardziej wzmocniony po bokach.
Potem wszyscy przyjrzeli się budynkowi banku z zewnątrz.
Wreszcie na koniec dokładnie sprawdzili suche koryto rzeki prowadzące do podziemnej drogi.
Plan spodobał się im w każdym calu.
Nie spodobał się natomiast Spaggiari&
Odmówili wykonania tej operacji.
Podobnie jak armia, potem OAS czy Pierre Lagaillarde, klan Marsylczyków także szybko stał
się nieufny w stosunku do tego człowieka. Dostrzeżono jego wybujałą postawę wobec
rzeczywistości, symptomy megalomanii, zbytnią obsesję na punkcie tego co wymyślił, a przede
wszystkim chwiejną osobowość.
Podarowali mu na koniec swój sprzęt do wędrówek po kanałach i zniknęli. Jedynie Kamieniarz
pozostał z nim. Może wynikało to z faktu, iż w pewnym sensie poczuwał się do długu
wdzięczności wobec niego& Jakby nie patrzeć, to przecież Spaggiari wyłożył sporą forsę za
jego wyjście na wolność.
W tej sytuacji Spaggiari przyjął go na wspólnika. Problem całej ekipy jednak dalej pozostał
nie rozstrzygnięty& Po czasie dopiero okazało się, iż wybór tych a nie innych kompanów był
największym błędem operacji&
***
Sposób, w jaki Spaggiari zwerbował Francisa Pellegrina, był klasyczny.
Na rue Felix Faure znajduje się kawiarnia nosząca tę samą nazwę. W 1976 roku było to
najmodniejsze miejsce do wszelkich spotkań w całej Nicei. Barman robił tutaj doskonałe
koktajle z szampana albo podawał różne gatunki amerykańskiego bourbona. Jedzenie było [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • odszkodowanie.xlx.pl
  • © 2009 ...coś się w niej zmieniło, zmieniło i zmieniało nadal. - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates