1930 Indiana Jones i Powietrzni Piraci 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

189
na siebie koszta samolotu. On tak¿e pos³u¿y³ za przynêtê. Trudno
jest ukryæ takiego karbowanego gruchota, kiedy przemierza on
Atlantyk! To banda g³upców! Tak w³aSnie im powiedzia³em, gdy
przedstawili swoje plany.
 Ale siê uda³o  podsumowa³ Treadwell.
 To dlaczego nie rozgryxliSmy dot¹d tych z³otych dysków?! 
replikowa³a Gale.
 Ale¿ rozgryxliSmy, droga pani  zapewni³ j¹ Thomas.  Na-
wiasem mówi¹c, wiêkszoSæ zas³ug na tym polu nale¿y przypisaæ
pu³kownikowi Henshawowi. To mój stary i bliski przyjaciel. I na-
szemu rz¹dowi, powinienem dodaæ. Wspó³pracujemy ze sob¹ od lat.
 Chce pan powiedzieæ  Gale otworzy³a szeroko oczy ze zdzi-
wienia  ¿e wie pan, czym s¹ te dyski?  Zerknê³a na Indy ego.
Jego szelmowski uSmiech rozsierdzi³ j¹ na dobre.
 O, ¿ywiliSmy pewne podejrzenia. Od samego pocz¹tku 
rzek³ Henshaw.  Mamy paru bystrych ch³opaków w wywiadzie
technicznym. Badania i eksploatacja. Zajmowa³em siê tym pod-
czas wojny. Wspó³pracowa³em z Francuzem, facet nazywa³ siê
Coanda  hm, Henri Coanda  wynalaz³ dzia³o rakietowe do walki
w powietrzu. Kilka spraw, o których rozmawialiSmy, przez pewien
czas chodzi³o mi po g³owie po tym, jak us³ysza³em o tych dys-
kach. Tylko posk³adanie wszystkiego w ca³oSæ zabra³o mi nieco
wiêcej czasu ni¿ powinno. No có¿, czasem nawet uwagi ekspertów
umykaj¹ rzeczy oczywiste lub uciekaj¹ wspomnienia, tak jak to
pozornie sta³o siê z moimi. Nastêpnie nasza grupa, kilku z nas,
dosz³o w tym samym czasie do tego samego wniosku. Tak jakby
ktoS nas w tej samej chwili stukn¹³ w g³owê.
 Co to by³ za wniosek?  zapyta³a Gale, pragn¹c, by Hen-
shaw siê streszcza³.
 Broñ, jakiej u¿ywa³y te obiekty. Nie jest bardziej zaawanso-
wana od naszego najlepszego uzbrojenia. Ani od broni u¿ywanej
przez inne kraje. SkontaktowaliSmy siê ze starym Treadwellem,
i wtedy na serio zaczêliSmy grzebaæ w dawnych projektach ekspe-
rymentalnych.
 I w ten sposób zaczêli znajdowaæ odpowiedzi  Indy prze-
j¹³ wyjaSnienia.  Wprowadzili mnie w sprawê, bym im zagl¹da³
przez ramiê. Kiedy znalexli ju¿ coS, co uwa¿ali za solidne po-
szlaki, wt³oczyli mi to do g³owy. To w³aSnie dziêki temu czasami
sprawia³em wra¿enie dobrze zorientowanego w temacie. To nie
by³y moje w³asne wnioski, ale to, czego dowiedzia³em siê od nich.
190
S¹dziliSmy, ¿e je¿eli zacznê siê publicznie wypowiadaæ o dyskach,
w po³¹czeniu z artefaktami pos³u¿y to za jeszcze lepsz¹ przynê-
tê. Wydawa³oby siê, ¿e to ja stojê za odarciem tej grupy z jej ta-
jemnicy.
 WykonaliSmy sporo zdjêæ  doda³ Treadwell.  To bardzo
pomog³o. Przez pewien czas by³o to doSæ niepewne, gdy¿ musieli-
Smy poczekaæ na okazjê uwiecznienia dysków na filmie. U¿yli-
Smy obrazów statycznych i taSmy filmowej. Dacie wiarê, ¿e z szeSæ-
dziesiêciu kamer umieszczonych przy wspó³pracy Amerykanów
tylko z dwóch da³o siê coS uzyskaæ?
 I& ?  Gale zawiesi³a pytanie.
 Wêglowodory  powiedzia³ Treadwell z triumfem. To by³a
wskazówka! Poczu³em siê jak Sherlock Holmes. Te diabelskie
maszyny zostawiaj¹ za sob¹ Slad spalin. Filmy i zdjêcia, które zro-
biliScie podczas podró¿y nad Atlantykiem, wyraxnie tego dowo-
dzi³y. Pamiêtacie ten ogromny statek, na który natknêliScie siê na
morzu?
 Raczej nie uda siê zapomnieæ  mruknê³a Gale.
 Wasze zdjêcia potwierdzi³y nasze przypuszczenia. Ten mon-
strualny statek macierzysty, mierz¹cy co najmniej czterysta piêæ-
dziesi¹t metrów od koñca do koñca, trudno niestety ukryæ w Euro-
pie ze wzglêdu na gêstoSæ zaludnienia i temu podobne. Kluczem
by³o to, ¿e jakikolwiek rodzaj sterowca takich rozmiarów potrze-
buje serwisu, i to niema³o. Uzupe³nianie paliwa, wyposa¿enia, gazu,
dostrajanie silników. Zajmowa³ siê tym ten statek. Kiedy sterowiec
l¹dowa³ na pok³adzie, maszt cumowniczy i te wysiêgniki na obu
burtach unoszono, by go z³apaæ. Widzê po waszych minach, ¿e ju¿
sami do tego doszliScie.
 Zaraz, zaraz!  wtr¹ci³a Gale.  No dobrze, ma pan dowody
na u¿ycie wêglowodorów i tak dalej, ale nadal nie rozumiem, jak
pan na to wpad³!
 Pomóg³ mi ten Francuz, o którym wspomnia³em  rzek³
Henshaw.  Ten ca³y Coanda. Przypomnia³em sobie, ¿e mówi³ mi,
i¿ gdyby zaprojektowa³o siê silnik, który dzia³a jak wielka lampa
lutownicza  zasysa ogromne iloSci powietrza z jednej strony, spa-
la je i sprê¿a, a nastêpnie wyrzuca z drugiej strony  mo¿na by go
zamontowaæ niemal we wszystkim. W samolocie albo w wielkim
sterowcu. Silnik tego typu zmieSci³by siê nawet w pojexdzie
o kszta³cie dysku.
 Bez Smigie³?  zapyta³a ze zdziwieniem Gale.
191
 Ale¿ jest pewien rodzaj Smig³a, ale znajduje siê on wewn¹trz
silnika  odpowiedzia³ Henshaw.  Nasi ludzie przetestowali ró¿-
ne mieszanki paliwowe, a chemicy stwierdzili, ¿e mamy do czy-
nienia ze spalinami superoczyszczonej nafty.
 Co obali³o teoriê, ¿e to wszystko sprawka z³oSliwych, brzyd-
kich, zielonych kurdupli z Marsa  doda³ Treadwell.
 Dziêki czemu zmusiliSmy ich, by tañczyli, jak im zagramy 
rzek³ Indy.
 A jak to siê sta³o, Jones?  zapyta³ gniewnie Pencroft.
 No có¿, zacznê od pocz¹tku  powiedzia³ delikatnie Indy
do swego starszego przyjaciela.  Te artefakty dzia³aj¹ w sposób,
na jaki liczy³em. Ktokolwiek kieruje t¹ grup¹, lub przynajmniej
jest w jej zarz¹dzie, zorientowa³ siê, ¿e szeScian i piramidki to fal-
syfikaty. Ale móg³ do tego dojSæ tylko po zabrniêciu w Slepy za-
u³ek z inskrypcjami klinowymi. OczywiScie nie mia³y one sensu,
ale do³o¿y³em starañ, by wygl¹da³y na prawdziwe. Wie pan prze-
cie¿ doskonale, doktorze, jak wiele czasu trzeba poSwiêciæ odczy-
taniu nieznanego pisma klinowego. A ktokolwiek bada³ te falsyfi-
katy, wyci¹gn¹³ wnioski o wiele za szybko, jak na przeciêtnego
badacza.
 Co oznacza  odezwa³a siê nagle Gale  ¿e ma on doSwiad-
czenie archeologiczne! To oczywiste!
 To  podj¹³ Indy  i jeszcze decyzja, ¿e mimo niepowta-
rzalnoSci metalu, który Treadwell kaza³ wytworzyæ w tajnym la-
boratorium metalurgicznym, móg³ on zostaæ wykonany przez ja-
kichkolwiek kompetentnych ludzi z bran¿y metalowej. Krótko
mówi¹c, dowiedzieli siê zbyt wiele w zbyt krótkim czasie.
 Na scenê wchodzi niejaki Filipo Castilano  doda³ Tre-
adwell.  Przypominacie sobie, chocia¿ mogliScie o tym nie s³y-
szeæ, wiadomoSci, które podawano we wszystkich gazetach na te-
mat tego miasta we Francji? Niektórzy bibliSci twierdz¹, ¿e by³o
ono miejscem ostatniego spoczynku Jezusa.
 Chodzi panu o miasteczko Arques?  zapyta³ Pencroft.
 Tak. OczywiScie, mamy dok³adne mapy tych terenów  rzek³
Treadwell  od Jacquesa Nungessera. Jacques rozmieSci³ tak¿e
agentów w ca³ej okolicy. Udaj¹ rolników, rzemieSlników i tak da-
lej, by obserwowaæ i odnotowywaæ ruch wszystkiego, co wchodzi
lub wychodzi z dwóch miejsc, w szczególnoSci: Rennes-le-Chate-
au i zamku Blanchefort.
Pencroft mrukliwie wyrazi³ niesmak.
192
 To niedorzeczne  stwierdzi³ z naciskiem.  Ta historyjka [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • odszkodowanie.xlx.pl
  • © 2009 ...coÅ› siÄ™ w niej zmieniÅ‚o, zmieniÅ‚o i zmieniaÅ‚o nadal. - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates