[ Pobierz całość w formacie PDF ]
słowach Moru pojawił się niepokój.
- Czy wiesz, czemu zabiłem twego męża? On był dla mnie dobry, był jak bóg.
Ale jestem chromy. Nie widziałem innej drogi zdobycia tego, co musieli mieć moi
synowie, i to prędko; inaczej byłoby za pózno i nigdy nie staliby się mężczyznami.
- On mnie nauczył - powiedziała - co to znaczy być mężczyzną. - Obróciła się
w stronę Jonafera, który stał w napięciu, nie rozumiejąc, o co chodzi. -
Dokonałam już zemsty - powiedziała w języku Donliego.
- Co takiego? - pytanie Jonafera zabrzmiało jak echo słów Evalyth.
- Kiedy dowiedziałam się o syndromie dipteroidalnym - rzekła - wystarczyło-
by mi tylko zachować to w tajemnicy. Moru, jego dzieci, jego cała rasa
60
pozostałaby zwierzyną łowną przez wieki, może na zawsze. Siedziałam chyba z
pół godziny ciesząc się moją zemstą.
- A potem? - spytał kapitan.
- Doznałam satysfakcji i mogłam pomyśleć o sprawiedliwości - odparła
Evalyth.
Wydobyła nóż. Moru wyprostował plecy. Stanęła za nim z tyłu i przecięła mu
więzy.
- Wracaj do domu - powiedziała. - I pamiętaj o nim.
61
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
© 2009 ...coś się w niej zmieniło, zmieniło i zmieniało nadal. - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates