[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Mason i Dev Hunter. Jak mogłeś mnie posądzić o kradzież?! wrzasnęła do
Deva.
Zaczęła się gwałtowna wymiana zdań między Devem a Giną, aż w
końcu musiała wtrącić się Sara:
Gina chciała tylko dotknąć emalii, ale właśnie ktoś nadchodził, więc
wsunęła medalion do kieszeni, żeby nikt jej nie przyłapał na gmeraniu po
półce.
O czym wy mówicie, do cholery?! nie wytrzymał w końcu
ambasador.
Ciebie to nie dotyczy odparła wyniośle Gina. Poza tym co robisz w
moim pokoju? Nie mam ci nic więcej do powiedzenia.
134
R
L
T
Ale za to ja mam tobie, i to dużo.
Sara miała dość. Po pełnej niepokoju, prawie nieprzespanej nocy, braku
śniadania i teraz wrzaskach dostała strasznego bólu głowy. Zanim zdążyła
powiedzieć wszystkim, by się zamknęli, Dev chwycił ją pod ramię i skierował
do wyjścia.
Drugą ręką wepchnął do pokoju Masona.
Zajmij się swoją kobietą, ja zajmę się swoją.
Poczekajcie! Zdesperowana Gina odwróciła się w progu. Wciąż
nie wiem, jak doszło do waszych zaręczyn. Nie możesz tak...
Dev bezceremonialnie zamknął Ginie drzwi przed nosem.
Odpłaci ci za to westchnęła Sara.
Oparł dłonie o ścianę, zamykając Sarę w ramionach.
Czy wyglądam, jakbym się jej bał?
Nie wyglądał, za to miał czerwone oczy, był nieogolony i wściekły.
Co ty tu robisz? spytała słabym głosem. Kiedy niedawno
dzwoniłam do Verneuil, powiedziano mi, że pilne sprawy zmusiły cię do
wyjazdu.
Rzeczywiście pilne. Dlatego tu jestem. Coś musimy sobie wyjaśnić,
lady Saro. Od tej pory przestań mówić moja siostra, moja sprawa .
Wszystko jest wspólne. Na zawsze. A przynajmniej do czasu, gdy zgodnie z
obietnicą zabierzemy czwarte dziecko na rejs po Sekwanie.
135
R
L
T
ROZDZIAA SZESNASTY
Przedślubna kolacja odbyła się trzeciego maja wieczorem u Avery'ego,
tam gdzie Dev po raz pierwszy oświadczył się Sarze. Na to wydarzenie
zarezerwował całą restaurację. Ceremonia zaślubin i przyjęcie miały miejsce
następnego wieczoru w Płazie.
Gina zdążyła już dojść do siebie po długiej rozmowie z babcią, wrócił
jej spokój, a nawet wrodzona żywiołowość. Ku zdziwieniu zarówno babci,
jak i siostry, zajęła się organizacją kolacji, ślubu oraz wesela. Wciągnęła do
pomocy Andrew z Plazy oraz nawiązała ścisłą współpracę z Patrickiem
Donovanem, niezawodnym, zaufanym asystentem Deva.
Sara musiała tylko sporządzić listę gości i wybrać suknię. Lista była
krótka. Nie zamierzała uczestniczyć w medialnym wydarzeniu, lecz cieszyć
się własnym ślubem. Z rodziny miała tylko babcię, Ginę i Marię.
Zaprosiła także bliskich przyjaciół oraz kolegów z pracy, w tym
również Alexis. Redaktor naczelna przyznała, że paryski epizod z nasłanym
fotografem był błędem, jednak przysięgała, że bez zgody Sary nie miała
zamiaru opublikować ani jednego zdjęcia. Na znak pokoju wręczyła Sarze w
prezencie ślubnym piękny album z wydrukami tych zdjęć.
Lista gości Deva była wyraznie dłuższa niż lista jego narzeczonej.
Dzień przed ceremonią do Nowego Jorku przylecieli jego rodzice, siostry z
mężami oraz potomstwem. Wcześniej Dev zorganizował szybką eskapadę do
Nowego Meksyku, by przed ślubem Sara miała okazję wszystkich poznać.
Zjawili się także dawni koledzy Deva z Sił Powietrznych oraz
współpracownicy, w tym Elise i Jean Jacques Giraultowie. Elise i Alexis
natychmiast znalazły wspólny język, co jakoś wcale nie zdziwiło Sary.
136
R
L
T
Dzień ślubu wstał jasny i słoneczny. Gina bez skrupułów pozwoliła
Devowi za wszystko zapłacić. Dla kobiet biorących udział w uroczystościach
przygotowała cały dzień w spa. Do kobiet zaliczono także dziewczynki, które
miały rozrzucać kwiaty podczas ceremonii. Każda skorzystała z masażu,
kosmetyczki, dała sobie zrobić manikiur, pedikiur i uczesać włosy.
Sara cieszyła się każdą chwilą, ale najcenniejsza była ta, kiedy przez pół
godziny masażu mogła leżeć na stole obok siostry.
Dziękuję, że wszystko zorganizowałaś powiedziała do Giny.
Nie ma za co roześmiała się. Aatwo urządzać wielkie przyjęcia,
kiedy ktoś inny za nie płaci.
Jesteś w tym niezła pochwaliła siostrę Sara.
To prawda. Uśmiech na twarzy Giny nagle zgasł. Zacisnęła dłoń na
nadgarstku Sary. Niewiele więcej umiem. Zanim urodzi się dziecko,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
© 2009 ...coś się w niej zmieniło, zmieniło i zmieniało nadal. - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates