Cartland Barbara Dziewczyna ze snu 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

PrzebywaÅ‚ w domach znanych osobistoÅ›ci i ro­
mansował z kobietami, które pomagały mu piąć się
na wyższe szczeble w towarzystwie i dawały komfort
życia codziennego, bez którego już nie umiał się
obejść. KtoÅ› powiedziaÅ‚ o nim kiedyÅ› z pogardÄ…: ko­
chliwy niebieski ptak, i to było właściwe określenie.
Zdecydował, że ożeni się z bogatą dziedziczką
i zapomni o swym niechlubnym pochodzeniu, ży­
jąc w rozrzutnym i pustym światku, który bardzo
mu odpowiadał.
Jedyny problem stanowili ojcowie tychże dzie­
dziczek, którzy mieli dużo wiÄ™cej zdrowego roz­
sądku niż ich żony i córki.
Zanim zdążył oświadczyć się pannie  już
odsuwali go od upatrzonego łupu i informowali, że
traci swój czas. Dosyć często zdarzały się jednak
mężatki, które znudzone nieudanym pożyciem
małżeńskim, chętnie, choć ostrożnie, flirtowały
z przystojnym kawalerem bez zobowiązań.
W ten sposób Feliks piÄ…Å‚ siÄ™ coraz wyżej. Cza­
sami zdarzało mu się nawet gościć na przyjęciach,
gdzie honorowym gościem był sam książę Walii.
Na jednym z takich wieczorów poznał hrabinę
wdowę po hrabi z Kelvedonu. Rozelina pokazała
siÄ™ wtedy w towarzystwie tuż po okresie obowiÄ…­
zującej żałoby po śmierci męża.
Była znudzona wsią i czarną krepą, którą mu-
 87 
siała nosić wedle zarządzenia królowej Wiktorii.
Przez rok nie chodziÅ‚a na bale i przyjÄ™cia, wiÄ™c bar­
dzo chciała nadrobić stracony czas. Wciąż bardzo
piÄ™kna i zgrabna mimo ukoÅ„czonych czterdziestu sie­
dmiu lat, robiÅ‚a na wszystkich wielkie wrażenie. Wy­
rafinowana i doÅ›wiadczona w postÄ™powaniu z męż­
czyznami, była bardziej namiętna niż jakakolwiek
kobieta, z którą Feliks kiedykolwiek romansował.
Od początku był nią zachwycony i pierwszy raz
w życiu  zakochaÅ‚ siÄ™. Jednakże egoizm nie po­
zwolił mu zbyt długo skupiać uwagi na innej niż
własna osobie.
PoczÄ…tkowo byli ze sobÄ… szczęśliwi. Potem co­
raz dotkliwiej zaczÄ…Å‚ odczuwać jej despotyzm i ni­
szczycielską zazdrość. Nie ufała mu i chciała, aby
jak najwięcej czasu spędzał w Kelvedonie. A Feliks
nie lubiÅ‚ wsi. KochaÅ‚ Londyn, rozrywki, towarzy­
stwo. To go bawiło i podniecało.
Nie byÅ‚ w Kelvedonie szczęśliwy. Ani prze­
szÅ‚ość tego domu, ani dzieÅ‚a sztuki tu zgromadzo­
ne wcale go nie obchodziły. Natomiast uwielbiał
wydawać polecenia dla armii sÅ‚użących, gdyż da­
wało mu to poczucie, że jest kimś ważnym.
Drogi samochód był tylko jego zachcianką, bez
której mógłby się świetnie obejść. To prawda, że
jazda sprawiaÅ‚a mu przyjemność, podobnie jak zwy­
cięska partia tenisa czy golfa. Lecz cóż z tego, jeśli
nie podziwiały go piękne kobiety, gdy siedział za
kierownicą, a on nie widział zachwytu w ich oczach?
 Wróćmy do Londynu  błagał hrabinę,
gdy nadeszła wiosna.
 88 
 Po co?  odpowiadała.  Zdajesz sobie
sprawÄ™, że musiaÅ‚abym kupić ci oddzielne mieszka­
nie. W rodzinnym domu na Grosvenor SÄ…uare nie
moglibyśmy być razem, tak jak tutaj.
 Dlaczego nie?  pytał nadąsany.
 Ponieważ, mój drogi Feliksie, dostalibyśmy
się na języki i królowa potępiłaby nasz związek.
ByÅ‚ to dla Feliksa niezbity argument. KiedyÅ› usi­
łował przekonać hrabinę, aby wyszła za niego za
mąż, lecz dowiedziaÅ‚ siÄ™, że wtedy utraciÅ‚aby wszel­
kie prawa do pieniędzy, którymi rozporządzała.
Jej zmarły mąż sporządził testament, kiedy
Roąue był jeszcze małym chłopcem. %7łonę uczynił
głównÄ… spadkobierczyniÄ…. MogÅ‚a dowolnie rozpo­
rządzać ogromną rodzinną fortuną. Hrabia bał się,
że gdyby niespodziewanie umarÅ‚, jego niepeÅ‚no­
letni syn, RoÄ…ue, miaÅ‚by kÅ‚opoty z rozsÄ…dnym za­
rządzaniem pieniędzmi. Jednak lata mijały, Roąue
ukończył dwadzieścia jeden lat, a on nie zmienił
testamentu. Kiedy umarÅ‚, warunki testamentu za­
szokowaÅ‚y jego syna.  Jak mógÅ‚ zrobić coÅ› takie­
go?"  zastanawiał się zrozpaczony.
WiedziaÅ‚, że ojciec bardzo kochaÅ‚ żonÄ™. Z pe­
wnoÅ›ciÄ…, nigdy nie przypuszczaÅ‚, że po jego Å›mier­
ci syn popadnie w konflikt z matkÄ…, gdy Feliks
Hanson zamieszkał w Kelvedonie.
Ale teraz znudzony życiem na wsi Feliks po­
stanowił wyrwać się ze swego więzienia.
Wkrótce ukończy dwadzieścia siedem lat,
a przecież nic jeszcze nie osiągnął. Jeśli w porę nie
 89  [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • odszkodowanie.xlx.pl
  • © 2009 ...coÅ› siÄ™ w niej zmieniÅ‚o, zmieniÅ‚o i zmieniaÅ‚o nadal. - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates